03 lis Jak ustanowiłem rekord GSB | Kamil Leśniak
Dziś nie obędzie się bez wazeliny, czołówki i suchych skarpet na zmianę, bo wybierzemy się razem na naprawdę długą biegową wycieczkę.
W Ameryce jest Szlak Appalachów, w Alpach – Via Alpina, a w Polsce mamy GSB – Główny Szlak Beskidzki. To kultowy, najdłuższy szlak pieszy w Polsce, ciągnący się od Beskidu Śląskiego, przez Beskid Żywiecki, Gorce, Beskid Sądecki, Beskid Niski, po Bieszczady, który na celownik wzięli sobie oczywiście również biegacze długodystansowi.
Żeby go pokonać musimy wystartować w Ustroniu, aby po 513 kilometrach znaleźć się na mecie w Wołosatem, blisko granicy z Ukrainą. Kiedyś najszybsi mierzyli się tu z barierą 100 godzin w supportowanym biegu, ale dziś poprzeczka zawieszona jest jeszcze wyżej.
Od niedawna są to 93 godziny 42 minuty i 22 sekundy – bo tyle dokładnie wynosi, świeży jeszcze ciepły rekord tej trasy ustanowiony przez Kamila Leśniaka.
Te cyfry jednak absolutnie nie oddają tego co wydarzyło się na szlaku. Warunki były naprawdę trudne i absolutnie nie predestynowały do bicia rekordów, a podczas samej próby wydarzyło się sporo rzeczy niemożliwych do przewidzenia. Świadkowie, którzy zaglądali wtedy Kamilowi głęboko w oczy, opowiedzą nam dziś o tym co w nich zobaczyli, a “bezbronny w cierpieniu” to tylko jedno z określeń jakie od nich usłyszycie.
Natomiast gościem podcastu jest sam Kamil, który pewnie tysiące razy, równie głęboko musiał zajrzeć w zakamarki swojej determinacji, wątpliwości, strachu, bólu ale i nadziei, aby gdzieś na końcu odnaleźć w sobie jednego z dwóch lwów. Dziś opowie Wam o tym co tam dokładnie zobaczył.
W podcaście gościnny udział wzięli: Justyna Grzywaczewska, Rafał Bałaś, Maciek Dombrowski i Kasia Solińska.
W nagraniu wykorzystano fragment utworu: Tabu – Mam w Sobie Lwa
Partnerem odcinka są CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden i Chudy Wawrzyniec [reklama]
Podcast powstaje przy wsparciu słuchaczy