Ten click-baitowy tytuł ma swoje uzasadnienie, choć pewnie różnić się ono będzie od oczekiwań czytelników. Oto bowiem świat nauki, który zabrał się za porządki terminologiczne już jakiś czas temu, postanowił zerwać nie tylko z nazwą shin splints, ale także Medial Tibial Stress Syndrome (MTSS), którymi oznaczano… no, właśnie – co?

Bolesność po przyśrodkowej stronie piszczeli, która często towarzyszy biegaczom, skoczkom oraz tancerzom. Tym zatem dyscyplinom, w których dochodzi do długotrwałego, regularnego i gwałtownego obciążania nóg.

Ruch ze strony branży, co zwiastuje niedawno opublikowany na łamach Journal of Orthopaedic & Sports Physical Therapy (JOSPT) tekst grupy Laury M. Anderson (Medial Tibial Stress Syndrome Needs a New Name—Make No Bones About It) nie jest oczywiście czysto leksykalną zabawą. Terminy w świecie rehabilitacji mają bowiem wpływ na podejmowane działania, choćby przez zawężenie działań diagnostycznych (a także percepcję samych pacjentów). Jeżeli więc w interesującym nas przypadku nazwa implikuje patologiczne zmiany tkanki kostnej, to ich właśnie będą poszukiwali specjaliści.

Tymczasem nie ma powszechnej zgody co do fizjologicznych lub anatomicznych zmian, które towarzyszyłyby bolesności przyśrodkowej części podudzia. Ukazuje to tegoroczna próba osiągnięcia konsensusu w tym obszarze, czego podjęła się grupa Tima Hoeninga (International Delphi consensus on bone stress injuries in athletes). Dowiadujemy się z niej, że zarówno shin splints, jak i Medial Tibial Stress Syndrome to terminy klinicznie nieprecyzyjne, a różni je w dużej mierze to, że…

To jest fragment artykułu. Cała treść oraz tocząca się wokół niego dyskusja, dostępne są dla społeczności RACE PACE Mastermind. Jak do nas dołączyć?

Autor

Grzesiek Soczomski – trener na co dzień współpracujący ze sportowcami wytrzymałościowymi oraz osobami wracającymi do sportu po kontuzjach. Od kilku lat związany z magazynem ULTRA, gdzie publikuje poradniki dot. treningu siłowego, periodyzacji w przygotowaniach sportowych oraz rehabilitacji najczęstszych kontuzji biegaczy. Prywatnie mąż żony, ojciec syna, czytelnik.