Jakiś czas temu Jakob Ingebrigtsen wrzucił na swój (prężnie działający) kanał YouTube materiał przedstawiający cały dzień jego jedzenia. Zebrałem dla Was kilka moich komentarzy z perspektywy dietetyka 😉
Do tego „dzienniczka żywieniowego” podchodzę z pewną rezerwą – już sama reakcja żony, zdziwionej widokiem brokułów i szparagów, sugeruje, że nie są to ich typowe zakupy 😉 Trudno też uwierzyć, że Jakob rzeczywiście pokazał wszystko, co zjada i wypija w ciągu dnia, bo przy dwóch treningach taka ilość jedzenia byłaby raczej racją głodową. Co prawda Ingebrigtsen zwraca uwagę, że każdy dzień wygląda inaczej (więc musimy pamiętać o dopasowaniu diety do obciążeń treningowych, ale to już moje dopowiedzenie).
Kalorie
Ciężko oszacować (nawet w przybliżeniu), ile zjadł Jakob. Granola na śniadanie, kuskus z pulpetami na obiad, grillowane mięso z warzywami i pieczonymi ziemniakami na kolację + chipsy — to jakieś 2500 kcal, może 3000 kcal. Uwzględniając uśredniony dla całego tygodnia kilometraż (ok. 180 km) oraz dodatkowe treningi (m.in. siłowe), szacuję, że jego zapotrzebowanie może wahać się pomiędzy 4000 a nawet 5000 kcal dziennie. W trakcie treningów Jakob zazwyczaj przyjmuje…
To jest fragment artykułu. Cała treść oraz tocząca się wokół niego dyskusja, dostępne są dla społeczności RACE PACE Mastermind. Jak do nas dołączyć?
Autor

Michał Płecha -Dietetyk PZLA, biegacz, absolwent Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie (dietetyka) i UMCS w Lublinie (prawo). Uczestnik i organizator szkoleń z zakresu dietetyki sportowej, klinicznej i psychodietetyki.
Praktyki pobierał m.in. w klubie piłkarskim Legia Warszawa, w PZLA pracuje od 2021 r., a na co dzień prowadzi swój gabinet w Lublinie i pracuje online (nie tylko z biegaczami).
Jest również instruktorem PZLA, przez wiele lat prowadzącym zajęcia biegowe w Lublinie, a sam od ponad 12 lat amatorsko trenuje i startuje w zawodach (32:09 na 10 km).