W nowym odcinku podcastu Anna Kiełbasińska podzieliła się spostrzeżeniami odnośnie kondycji polskiej lekkiej atletyki:
„Głośno się o tym nie mówi, ale wydaje mi się… że teraz będziemy mieli może jakieś kilka lat albo kilka sezonów, trochę gorszych.
Bo świat pędzi do przodu i świat działa na zasadzie organizacji. Udoskonalania wszystkiego i wprowadzania tych wszystkich udoskonaleń w praktykę. A u nas mamy świetne dofinansowanie, mamy dużo sprzętu, mamy już dużo możliwości i też zatrudnia się fajnych fachowców, ale jeszcze ciągle brakuje, żeby to wszystko wrzucić w system, żeby to działało razem.
Na przykład teraz byłam i obserwowałam przez ten rok, jak zaczął działać francuski związek lekkoatletycznym, bo oni też jeździli w te same miejsca. Byłam w szoku, jak tam wszystko jest dopilnowane i dopięte na ostatni guzik! To nie tylko, że oni kupują sprzęt i mają go dużo, tylko oni mają ludzi, którzy potrafią z tego korzystać. Wyciągać z tego wnioski i wprowadzać to w trening. Mogłabym podawać teraz mnóstwo przykładów tego typu rzeczy…
A my na razie jesteśmy na etapie, że kupujemy sprzęt, bo mamy pieniądze, zatrudniamy też już powoli innych ludzi niż tylko trenerów. Mamy i psychologów i dietetyków i fizjologów, ale jeszcze ciągle brakuje tego, żeby trenerzy zrozumieli, że trzeba im dać przestrzeń do działania i że jeżeli ten ktoś jest ekspertem w tej swojej dziedzinie, to znaczy, że ma coś wartościowego do wniesienia do mojej pracy.
Jak razem to połączymy w całość, to wtedy możemy iść do przodu i dla mnie nie ma tego systemu”